#gry #horizonzerodawn #pc…

#gry #horizonzerodawn #pc #playstation

Horizon ukończony. To znaczy dla mnie, bo formalnie całej gry do końca nie przejdę. Uczciwie mówiąc maksymalna ocena w skali 10-stopniowej na jaką zasługuje ta gra, to 5/10, będąc nieco bardziej wybrednym nawet 4/10. Punkty należą się za bardzo dobrą oprawę graficzną, ciekawy i oryginalny setting oraz po prostu poprawnie zrealizowane mechaniki.

Więcej ta gra w sobie nie ma nic. Typowy, przeciętny sandbox z bezwartościowymi znajdźkami, powtarzalnymi do bólu aktywnościami, światem dużym ale bez interesującego contentu, pozbawionym fabularnej duszy oraz dobrze nakreślonych charakterów jak i dialogów. Wszystkie te kwestie są pozostawione z boku, zrealizowane co najwyżej średnio, częściej po prostu na niskim poziomie. Ot typowa gra skrojona pod mentalność nastolatka, który wysępi stówkę od rodziców i ma czas po szkole popykać w zabijanie mechanicznych potworków.

Przewartościowana głównie przez dwa aspekty: otwarty świat gry (współcześnie nie wypada dziś dać takim grom poniżej 7) oraz to, że jest (była) tak zwanym „Sony EKSKLUZIW”. Tak jakby ta nazwa od lat jakikolwiek poziom miała gwarantować (spoiler alert: poza marketingiem, nic nie gwaratuje).